środa, 17 grudnia 2014

Grudniowe mokume

Takie tam wczorajsze mokume:



Wszystkim odwiedzającym życzę udanego Jula :)

Oddi

piątek, 28 listopada 2014

Październikowo/listopadowy nożyk


Miał być zrobiony w październiku, ale brak weny sprawił, że rękojeści doczekał się dopiero dziś.
Ostrze ze stali NC6, hartowane na 60HRC, kąt 17 stopni na stronę, gwarantuję, że można by się nim ogolić. Lusterko.
Rękojeść - micarta własnej produkcji.

Może na początku 2015 zrobię jakiegoś warstwowego japończyka. Zobaczymy pod koniec grudnia ;)

piątek, 26 września 2014

Koniec roku i nowe cele

Jako, że rok się powoli kończy, a noży kilka w międzyczasie powstało, bez specjalnego echa, opublikuję w październiku mały nożyk, który chyba będzie ostatnim na obecny rok kalendarzowy. Wkrótce wracam znów do zgrzewania, więc już nie tylko monostale hartowane selektywnie/powierzchniowo/na wskroś, trzeba tylko uprzątnąć warsztat i zrobić węgiel drzewny. Jednak to wszystko w następnej publikacji, zapraszam ;) Zdravim!

Ps. Dodam taką małą anegdotkę z wczorajszych zajęć:
"Wykładowca - Kuje Pan na palniku Bunsena?
Ja - Nie, na konstrukcjach Reila, gdyż Bunsen daje zbyt niską temperaturę,
W - To jaką temperaturę Pan uzyskuje?
J - Żeliwo idzie stopić z małym dodatkiem boraksu (uśmiech nr. 2).
W - Propan-butan i tlen?
J - Nie, czysty propan, tworzy atmosferę beztlenową, więc zapobiega utlenianiu się materiału, przy pomocy pirometru i regulatora ciśnienia można bardzo precyzyjnie ustawić temperaturę, by materiału nie przegrzać, równocześnie mając kilka elementów w piecu. Można nawet zgrzewać, jednak jest to mało efektywne, gdyż niektóre stale potrzebują węgla w atmosferze zgrzewania, inaczej powstają odwęglone zgrzewy.
W - Aha... (i zmiana tematu na związany z zajęciami)."
Ech, szkoła ;)

niedziela, 19 stycznia 2014

Nóż dla kolegi

Stal NC6, kąt ostrza 30 stopni, wysoko zahartowany, świetnie leży w dłoni, jeszcze będzie miał swój kubraczek z czerwonej skóry :)